eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › umowa z wykonawca na SSO
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2014-04-21 17:33:34
    Temat: umowa z wykonawca na SSO
    Od: Tomek <m...@g...com>

    Witam, niedawno dostałem umowę do podpisania od wykonawcy, jest tam
    zakres prac napisany ogólnikowo, podzielony na etapy (tj. piwnica,
    ściany, strop, ...etapów 7-8) oraz ile kosztuje dany etap. Kwestia
    materiałów leży po mojej stronie. Gwarancję mam na 3 lata. Zastanawiam
    się jakie kruczki tam mogą czyhać.

    Czy macie doświadczenie w tej kwestii, czy coś was zaskoczyło co nie
    było uwzględnione w umowie?

    Parę postów już widziałem odnośnie umów na SOO, ale konkretw tam raczej
    nie było, tylko teksty typu "Temat jest jak rzeka. Wykonawca z kierbudem
    i tak cię na czymś zrobi w konia" Wydaje mi się, że już znalazłem 2
    zapisy jakie dodałbym do umowy.

    Firma powiedziała, że planują postawić ten dom (z piwnicą z żelbetu) w 3
    miesiące! Jak zapytałem o przerwy technologiczne to powiedzieli, że
    dzisiaj nikt nie stosuje tego.

    Także już widzę pierwsza rzecz jaką bym dodał do umowy - zapis, że
    robocizna powinna być z zastosowaniem niezbędnych przerw technologicznych.

    Wyczytałem także na internecie, że gwarancja wygląda fajnie tylko na
    papierze, w życiu nie ma czegoś takiego, chyba ze nie wypłacę pełnej
    kwoty - po upływie okresu gwarancji do wypłacenia.

    Także widze jeż drugi zapis jaki dodałbym do umowy - 10% kwoty za
    robociznę wypłacam po skończeniu okresu gwarancji ...czy to norma w umowach?

    Dzięki z góry za podzielenie się Waszym doświadczeniem.


  • 2. Data: 2014-04-21 21:56:57
    Temat: Re: umowa z wykonawca na SSO
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 21 kwietnia 2014 17:33:34 UTC+2 użytkownik Tomek napisał:

    > Firma powiedziała, że planują postawić ten dom (z piwnicą z żelbetu) w 3
    > miesiące! Jak zapytałem o przerwy technologiczne to powiedzieli, że
    > dzisiaj nikt nie stosuje tego.

    I w sumie mają racę. Budowa domu to nie budowa mostu nad Wisłą
    Nawet jak Tobie dzisiaj strop zaleja a pojutrze wstawiuą tam palety z bloczkami i
    zaczną budować ścianki na piętrze to żaden problem. Większym problemem będzie jak
    zaczną Tobie styro na placki kleic czy byle jak wełne upychać.

    > Także już widzę pierwsza rzecz jaką bym dodał do umowy - zapis, że
    > robocizna powinna być z zastosowaniem niezbędnych przerw technologicznych.,
    A o jakie przerwy technologiczne konkretnie Tobie chodzi?
    Boi np u mnie we wrześniu wykopy pod ławy robili a w lipcu już parapetówe robiłem. I
    chałupa stoi bezproblemowo.
    To nie te czay ze się mury stawiało irok musiały "wietrzeć"
    A co do umów to podpisuj jak tam uważasz. Im więcej kartek w umowie tym więcej
    nieporozumień i okazji do spięć na lini inwestor-wykonawca.
    Ja tam żadnych umów nie podpisywałem i dom stoi
    Najwazniejsze żebyś płacił dopiero po wykonaniu danego etapu i broń Boże nie umawiał
    się na rozliczenia wg "metrów" "punktów" czy innych KNRów

    >
    >
    >
    > Wyczytałem także na internecie, że gwarancja wygląda fajnie tylko na
    >
    > papierze, w życiu nie ma czegoś takiego, chyba ze nie wypłacę pełnej
    >
    > kwoty - po upływie okresu gwarancji do wypłacenia.
    >
    >
    >
    > Także widze jeż drugi zapis jaki dodałbym do umowy - 10% kwoty za
    >
    > robociznę wypłacam po skończeniu okresu gwarancji ...czy to norma w umowach?
    >
    >
    >
    > Dzięki z góry za podzielenie się Waszym doświadczeniem.


  • 3. Data: 2014-04-21 23:10:08
    Temat: Re: umowa z wykonawca na SSO
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kris wrote:
    >> Wyczytałem także na internecie, że gwarancja wygląda fajnie tylko na
    >>
    >> papierze, w życiu nie ma czegoś takiego, chyba ze nie wypłacę pełnej
    >>
    >> kwoty - po upływie okresu gwarancji do wypłacenia.
    >>
    >>
    >>
    >> Także widze jeż drugi zapis jaki dodałbym do umowy - 10% kwoty za
    >>
    >> robociznę wypłacam po skończeniu okresu gwarancji ...czy to norma w
    >> umowach?

    mozesz próbować tylko czy ci się ktos zgodzi zamrozić kilka tysięcy na 3
    lata?

    i jaka ma gwarancję, że mu to po tych 3 latach wypłacisz?

    niestety ale zabawa sie opiera na zaufaniu i kontroli...

    musisz mieć kogoś kto bedzie kontrolował postępy prac (inspektora nadzoru) i
    muszisz ustalic że pewne węzłowe elementy musza być odbirane zanim nastąpi
    dalszy etap robót.

    takei węzły to
    1. wykopy pod fundamenty dokłądność wytyczenia sposób wykopania wymiary..
    2. zbrojenia, kontrola przed zalaniem
    3. kanalizacja zerowa (to co będzie pod chudziakiem, niech to sprawdzi ktoś
    kto sie zna na układaniu kanalizacji, bo budowlańcy to z reguły straszną
    hałe odwalają. najlepiej jakby zerówke zrobił fachowy instalator.
    pamiętaj że to ostatni moment aby sesnsownie porobić podejścia bo to co jest
    w projekcie zwykle sensowne nei jest.
    4. zagęszczenie gruntu pod chudziak.
    5. izolacja pionowa przed zasypaniem.
    6. kontrola poziomów i wymiarów po pierwszej warstwie bloczków, pierwsza
    warstwa powinna wyrównać ewentualne neidokładności w wykonaniu fundamentów.

    ...


  • 4. Data: 2014-04-22 07:58:34
    Temat: Re: umowa z wykonawca na SSO
    Od: Tomek <m...@g...com>

    W dniu 21.04.2014 21:56, Kris pisze:


    > I w sumie mają racę. Budowa domu to nie budowa mostu nad Wisłą
    > Nawet jak Tobie dzisiaj strop zaleja a pojutrze wstawiuą tam palety z bloczkami i
    zaczną budować ścianki na piętrze to żaden problem. Większym problemem będzie jak
    zaczną Tobie styro na placki kleic czy byle jak wełne upychać.
    > A o jakie przerwy technologiczne konkretnie Tobie chodzi?


    Na przykład piwnice będę wylewać z betonu B-30 i na pewno jest norma,
    która mówi ile ten beton musi odstać zanim uzyska wodoszczelność. Moim
    zdaniem lepiej dmuchać na zimne, bo co jeżeli np za 10 lat zobaczę, ze
    piwnica przecieka, albo pękniecie na ścianie ...wtedy będę się
    zastanawiać czy to nie wina braku przerw technologicznych. Gorzej jak
    przerwy technologiczne będą, a pęknięcia się pojawia :/

    Także to ze chata stoi po paru miesiącach to nie znaczy ze za 10-15 lat
    wszystko będzie tak samo.

    Moim zdaniem im więcej kartek tym mniej nieporozumień, przykład:
    W umowie pod etapem 1 mam zapisane zdanie "wykonanie wykopu pod piwnice
    budynku" niby zrozumiały zapis, ale zostałem skasowany za wywoź ziemi.
    Spięcia nie było na linii inwestor-wykonawca, ...ale zastanawiam się ile
    jeszcze po drodze takich rzeczy wyskoczy.

    Umowę mam krotka, czyli od wykonanej roboty +materiały po stronie
    inwestora.


  • 5. Data: 2014-04-22 08:00:45
    Temat: Re: umowa z wykonawca na SSO
    Od: Tomek <m...@g...com>

    > mozesz próbować tylko czy ci się ktos zgodzi zamrozić kilka tysięcy na 3
    > lata?
    >
    > i jaka ma gwarancję, że mu to po tych 3 latach wypłacisz?
    >
    > niestety ale zabawa sie opiera na zaufaniu i kontroli...


    No właśnie, pytanie czy to jest stosowane w praktyce, jak wyglądają
    Wasze umowy/gwarancje ?

    Wszystkiego nie da się skontrolować, musiałbym mieć kogoś na budowie
    przez cały czas, ale to tez pewnie firma pomyśli ze inwestor psychol.


  • 6. Data: 2014-04-22 09:01:05
    Temat: Re: umowa z wykonawca na SSO
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Tomek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:lj3doh$in5$...@n...task.gda.pl...

    > Czy macie doświadczenie w tej kwestii, czy coś was zaskoczyło co nie było
    > uwzględnione w umowie?

    Najważniejsze by był tam zapis że roboty będą prowadzone zgodnie z tzw.
    "sztuką budowlaną" i projektem.

    To po to aby uniknąć głupich dyskusji w stylu "nikt tak nie robi", albo
    "zawsze tak robimy i jest ok".

    > Także już widzę pierwsza rzecz jaką bym dodał do umowy - zapis, że
    > robocizna powinna być z zastosowaniem niezbędnych przerw technologicznych.

    Od tego jest kierownik - to nie musi być wpisane w umowie. Kierownik ma
    dopilnować wszelkich przerw i bez jego pozwolenia nie wolno im palcem
    kiwnąć. Oczywiście zakładam że kierownik jest Twój a nie ich - bo to
    podstawa.

    > Wyczytałem także na internecie, że gwarancja wygląda fajnie tylko na
    > papierze, w życiu nie ma czegoś takiego, chyba ze nie wypłacę pełnej
    > kwoty - po upływie okresu gwarancji do wypłacenia.

    Przepisy są takie że za robotę musisz zapłacić a dopiero później możesz
    żądać naprawy gwarancyjnej.
    W praktyce to nie buty i najczęściej błędy wychodzą od razu albo nigdy.
    Dlatego trzeba mieć dobrego kierownika - takiego co będzie wizytował budowę
    a nie tylko podpisywał papiery. Jak ścianę krzywo wymurują to od razu trzeba
    im kazać rozebrać i stawiać od nowa, a nie na etapie kafelkowania wzywać do
    naprawy gwarancyjnej :-)

    > Także widze jeż drugi zapis jaki dodałbym do umowy - 10% kwoty za
    > robociznę wypłacam po skończeniu okresu gwarancji ...czy to norma w
    > umowach?

    Ja się z tym nie spotkałem. Nie wiem, czy znajdziesz wykonawcę co będzie
    chciał Cię kredytować przez kilka lat. Raczej dołoży te 10% więcej do
    oferty.
    Za to spotkałem parokrotnie inny zapis - XX% po uzyskaniu pozwolenia na
    użytkowanie, jednak nie później niż do końca MM.RRRR.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 7. Data: 2014-04-22 09:07:26
    Temat: Re: umowa z wykonawca na SSO
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Tomek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5...@g...com...

    > Moim zdaniem im więcej kartek tym mniej nieporozumień, przykład:
    > W umowie pod etapem 1 mam zapisane zdanie "wykonanie wykopu pod piwnice
    > budynku" niby zrozumiały zapis, ale zostałem skasowany za wywoź ziemi.
    > Spięcia nie było na linii inwestor-wykonawca, ...ale zastanawiam się ile
    > jeszcze po drodze takich rzeczy wyskoczy.

    W praktyce to jest tak jak jest uczciwy wykonawca to sam wcześniej powie o
    wszystkich kosztach dodatkowych, jak naciągacz to łapie klienta na niską
    cenę w ofercie nie mówiąc mu o tym czego ta oferta nie obejmuje. Z uczciwym
    wykonawcą wystarczy jednozdaniowa umowa: "wykonanie fundamentów w domu
    jednorodzinnym typ/adres zgodnie z projektem i wytycznymi inwestora". Z
    naciągaczem można zapisać cały zeszyt a i tak na koniec okaże się że coś
    pominąłeś i np. doliczą sobie za pielęgnację betonu (bo w umowie było
    napisane tylko literalnie że mają wylać i zawibrować).

    Pozdrawiam
    Ergie





  • 8. Data: 2014-04-22 10:26:53
    Temat: Re: umowa z wykonawca na SSO
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Ergie wrote:
    > Za to spotkałem parokrotnie inny zapis - XX% po uzyskaniu pozwolenia
    > na użytkowanie, jednak nie później niż do końca MM.RRRR.

    bo ale to jest inna umowa, umowa na całokształt domu.

    i prawdopodobnei marża pokrywa koszty kaucji gwarancyjnej


  • 9. Data: 2014-04-22 10:44:44
    Temat: Re: umowa z wykonawca na SSO
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:lj594a$1ql$...@n...task.gda.pl...

    >> Za to spotkałem parokrotnie inny zapis - XX% po uzyskaniu pozwolenia
    >> na użytkowanie, jednak nie później niż do końca MM.RRRR.

    > bo ale to jest inna umowa, umowa na całokształt domu.

    Nie, to jest umowa na wypadek gdy przez błąd wykonawcy (np. źle zrobiona
    wentylacja) będą problemy przy odbiorze. Dzięki temu wykonawca zrobi szybko
    odpowiednie poprawki by umożliwić jak najszybszy odbiór a nie będzie zwodzić
    klienta poprawię przy okazji w przyszłym tygodniu, i znowu w przyszłym
    tygodniu itd. przez kolejny rok.

    W skrajnym znanym mi przypadku inwestor czekał kilka miesięcy aż gazownikowi
    zechce się wystawić papier z próby szczelności. (nie wystawił od razu gdy
    robił instalację, bo papier jest ważny tylko kila miesięcy - obiecał że
    zrobi to gdy będzie potrzebny do odbioru).

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 10. Data: 2014-04-22 16:01:53
    Temat: Re: umowa z wykonawca na SSO
    Od: "kiki" <s...@l...pl>


    "Kris" <k...@g...com> wrote in message
    news:b6db848c-6394-4939-877a-57f1733f5574@googlegrou
    ps.com...
    W dniu poniedziałek, 21 kwietnia 2014 17:33:34 UTC+2 użytkownik Tomek
    napisał:

    > Firma powiedziała, że planują postawić ten dom (z piwnicą z żelbetu) w 3
    > miesiące! Jak zapytałem o przerwy technologiczne to powiedzieli, że
    > dzisiaj nikt nie stosuje tego.

    > I w sumie mają racę. Budowa domu to nie budowa mostu nad Wisłą
    > Nawet jak Tobie dzisiaj strop zaleja a pojutrze wstawiuą tam palety z
    > bloczkami i zaczną budować ścianki na piętrze to żaden problem.
    > Większym problemem będzie jak zaczną Tobie styro na placki kleic czy byle
    > jak wełne upychać.

    Do pilnowania tego trzeba kogoś jak Ty czy ja :-) Żaden inspektor niczego
    nie dopilnuje, bo to są olewacy i nieuki. Ostatni sort idzie do budowlanki
    jak już nie ma gdzie iść to robi na budowie.
    Jedną głupotą można załatwić sobie całą budowę. OOcieplenia to temat na
    osobną rozprawę. Po pierwsze mostki termiczne, izolacje poziome a później
    się zaczyna wykańczanie ale nie domu, a inwestora :-)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1