eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 151

  • 1. Data: 2010-10-21 16:03:49
    Temat: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    Jou meny :)

    No i jak tam ? Ostatnie dni dosc chlodnawe. U mnie na poludniu bywalo
    nawet -3 w nocy. W dzien srednio 8-12st. W nocy spada kolo 5.

    Ostatni raz grzalem w kominku przez pol dnia w niedziele. Czyli juz
    czwarty dzien bez grzania i dopiero dzisiaj zaczynam odczuwac
    dyskomfort, szczegolnie tam gdzie sa plytki (kuchnia / lazienka), w
    pokojach gdzie sa panele jeszcze nie jest tak zle (choc w krotkim
    rekawku juz mogloby byc za chlodno :) Temperatura w dzien sie podnosi
    (i to czasem o caly jeden stopien C!) a w nocy spada. Czyli zyski
    prawdopodobnie sloneczne sa i to spore. Albo akumulacja robi swoje - w
    dzien maleje roznica temperatur i oddawane cieplo ze scian
    wewnetrznych jest wieksze niz z straty na zewnatrz :)

    Z pol roku temu byla tu dyskusja o akumulacji posadzek i scian
    wewnetrznych. I niektorzy twierdzili ze "to se neda". To macie tu
    dowod ze "se da" i ze 20cm styro na scianach + wentylacja z
    rekuperatorem + dobre ocieplenie poddasza MA SENS :-) Przy jesiennych
    temperaturach czwarty dzien z wylaczonym ogrzewaniem i temeratura
    spadla o 2st C w stosunku do pierwotnej. Temp. licze na parapecie
    (gdzie jest troche chlodniej niz w srodku pokoju), metr nad posadzka i
    z pierwotnych 19stC mam teraz 17stC. To mniejwiecej odpowiednik 21/19
    stC przy kalafiorach a nawet wiecej. W domu u mojej ciotki
    (kaloryfery) bywalo 16stC i to byl prawdziwy hardcore lub raj dla
    morsow ;-)

    Tak czy siak - nawet ja jestem zaskoczony taka sytuacja, a nadmienic
    trzeba, ze kominek wessal mi sporo zimnego powietrza z zewnatrz, bo
    jeszcze nie mam podlaczonej rury z powietrzem z zewnatrz, a pod
    progiem drzwi wejsciowych brakuje pianki i wialo tam niemilosiernie
    (plomien swiecy zdmuchuje bez problemu).
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 2. Data: 2010-10-21 17:14:51
    Temat: Re: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: "Tomek" <a...@i...pl>

    > z pierwotnych 19stC mam teraz 17stC. To mniejwiecej odpowiednik 21/19
    > stC przy kalafiorach a nawet wiecej. W domu u mojej ciotki
    > (kaloryfery) bywalo 16stC i to byl prawdziwy hardcore lub raj dla
    > morsow ;-)

    jak masz ogrzewanie wylaczone to co za roznica czy jest podlogowka czy
    klasyczne kaloryfery? 17stC?? Ja mam kulturalne 22stC i nie uwazam ze jest
    za cieplo. Moze Tobie wystarcza 17st, jak mojemu koledze, co potem na
    muratorze pisze jaki to ma super ocieplony dom bo spalil 6m3/dzien gazu przy
    duzych mrozach. Jestem z gatunku cieplolubnych, w domu mam miec komfortowo a
    nie dzwonic zebami i wyciskac stowe na miesiac oszczednosci.
    Te wszystkie dyskusje sa bezcelowe, jak juz nie raz bylo pisane - kazdy dom
    jest inny, domownicy tez maja rozne wymagania i porownywanie kosztow
    ogrzewania nic nie wnosi do sprawy, poza jakimis zawodami "kogo mniej
    kosztuje sezon grzewczy".

    pozdr!
    --
    Tomek



  • 3. Data: 2010-10-21 17:39:06
    Temat: Re: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:9e675b5a-f871-412d-b66f-65c0ad369761@c20g2000yq
    j.googlegroups.com...
    > Jou meny :)
    >
    > No i jak tam ? Ostatnie dni dosc chlodnawe. U mnie na poludniu bywalo
    > nawet -3 w nocy. W dzien srednio 8-12st. W nocy spada kolo 5.

    -3 to ja mialem caly tydzien i poranne skrobanie szyb.

    > Ostatni raz grzalem w kominku przez pol dnia w niedziele. Czyli juz
    > czwarty dzien bez grzania i dopiero dzisiaj zaczynam odczuwac
    > dyskomfort, szczegolnie tam gdzie sa plytki (kuchnia / lazienka), w
    > pokojach gdzie sa panele jeszcze nie jest tak zle (choc w krotkim
    > rekawku juz mogloby byc za chlodno :) Temperatura w dzien sie podnosi
    > (i to czasem o caly jeden stopien C!) a w nocy spada. Czyli zyski
    > prawdopodobnie sloneczne sa i to spore. Albo akumulacja robi swoje - w
    > dzien maleje roznica temperatur i oddawane cieplo ze scian
    > wewnetrznych jest wieksze niz z straty na zewnatrz :)

    To jest ze slonca, tez zauwazam cos takiego.

    > Z pol roku temu byla tu dyskusja o akumulacji posadzek i scian
    > wewnetrznych. I niektorzy twierdzili ze "to se neda". To macie tu
    > dowod ze "se da" i ze 20cm styro na scianach + wentylacja z
    > rekuperatorem + dobre ocieplenie poddasza MA SENS :-) Przy jesiennych

    Hehe, jesienia.
    A kto pisal, ze sie nie da przy tych temperaturach na zewnatrz??

    > temperaturach czwarty dzien z wylaczonym ogrzewaniem i temeratura
    > spadla o 2st C w stosunku do pierwotnej. Temp. licze na parapecie
    > (gdzie jest troche chlodniej niz w srodku pokoju), metr nad posadzka i
    > z pierwotnych 19stC mam teraz 17stC.

    Aaa no przy 17 to i owszem, tylko ze ja przy 19 wieczorem czuje sie tak
    sobie, zwlaszcza przed kapiela.

    > To mniejwiecej odpowiednik 21/19
    > stC przy kalafiorach a nawet wiecej.

    Tu sie nie zgodze. To wg. mnie tylko teoria. Przy niegrzejacej podlogowce po
    trzech dniach nie ma zadnego efektu grzania. Ta posadzka ma i tak temp. taka
    jak sciany, wiec roznic miedzy kalafiorami i podlogowka trzeciego a nawet
    drugiego dnia nie bedzie. Ja moze z lekkim wskazaniem na podlogowke odczuwam
    nieco wyzsza temp. w porownaniu z grzejnikami, ale te 19C w pomieszczeniu
    "smakuje" moze nieco lepiej ale watpie, zeby bylo to az 3C roznicy.

    >W domu u mojej ciotki
    > (kaloryfery) bywalo 16stC i to byl prawdziwy hardcore lub raj dla
    > morsow ;-)

    Hardcore to dla mnie ponizej 18 nawet z podlogowka.

    Pozdro.. TK



  • 4. Data: 2010-10-21 20:31:17
    Temat: Re: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 21 Paź, 19:14, "Tomek" <a...@i...pl> wrote:

    > jak masz ogrzewanie wylaczone to co za roznica czy jest podlogowka czy
    > klasyczne kaloryfery? 17stC?? Ja mam kulturalne 22stC i nie uwazam ze jest

    To, ze podlogowka dlugo trzyma cieplo, a kalafior robi sie zimny w
    godzine :)

    > za cieplo. Moze Tobie wystarcza 17st, jak mojemu koledze, co potem na
    > muratorze pisze jaki to ma super ocieplony dom bo spalil 6m3/dzien gazu przy

    Masz podlogowke, ze tak piszesz? Chyba nie :) Przy 22stC przy
    podlogowce chyba bym sie roztopil. Roznica jest kolosalna (kalafiory
    VS podlogowka).

    > duzych mrozach. Jestem z gatunku cieplolubnych, w domu mam miec komfortowo a
    > nie dzwonic zebami i wyciskac stowe na miesiac oszczednosci.

    Spoko, nikt u mnie nie dzwoni zebami - temperatura jest idealna :)
    Jutro rozpale i bedzie cieplo przez nastepne 4 dni :-)

    > Te wszystkie dyskusje sa bezcelowe, jak juz nie raz bylo pisane - kazdy dom
    > jest inny, domownicy tez maja rozne wymagania i porownywanie kosztow
    > ogrzewania nic nie wnosi do sprawy, poza jakimis zawodami "kogo mniej
    > kosztuje sezon grzewczy".

    Ja nic o kosztach przeciez nie wspomnialem. Za zeszly sezon wydalem 7k
    pln na ogrzewanie pradem wiec absolutnie sie nie scigam "kto mniej" :)
    Poprostu ciekawy jestem porownania technologii nazwijmy to
    "tradycyjnych" - z wentylacja grawitacyjna i standardowymi murami
    (slabo ocieplone tudziez 1W). Wiem, ze kazdy dom jest inny ale
    niektorym podobno to 2stC / dobe temp. spada.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 5. Data: 2010-10-21 20:33:50
    Temat: Re: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 21 Paź, 19:39, "Maniek4" <r...@l...pl> wrote:

    > > To mniejwiecej odpowiednik 21/19
    > > stC przy kalafiorach a nawet wiecej.
    >
    > Tu sie nie zgodze. To wg. mnie tylko teoria. Przy niegrzejacej podlogowce po
    > trzech dniach nie ma zadnego efektu grzania. Ta posadzka ma i tak temp. taka

    Jednak jest efekt. Nawet po tylu dniach. Jak pisalem - dopiero dzisiaj
    zaczalem odczuwac "zimno" od kafelek. Jeszcze gorzej jest na kazdych
    kafelkach w domu bez podlogowki. Czyli w moim przypadku i przy
    obecnych temperaturach - ta podloga wychladza sie odczuwalnie dopiero
    w czwartym/piatym dniu.

    > jak sciany, wiec roznic miedzy kalafiorami i podlogowka trzeciego a nawet
    > drugiego dnia nie bedzie. Ja moze z lekkim wskazaniem na podlogowke odczuwam

    A jednak jest :-) I to roznica ogromna.

    > nieco wyzsza temp. w porownaniu z grzejnikami, ale te 19C w pomieszczeniu
    > "smakuje" moze nieco lepiej ale watpie, zeby bylo to az 3C roznicy.

    Zobaczysz, jak zamieszkasz :) Roznica jest kolosalna.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 6. Data: 2010-10-21 20:47:37
    Temat: Re: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Tomek" <a...@i...pl> wrote in message
    news:i9pse7$ms3$1@news.onet.pl...
    Ja od 16 dni

    Średni czas działania palnika to około 15% dziennie czyli jadę śrenio na 15%
    mocy ale dzisiaj zimniej i pokazuje 20%.


  • 7. Data: 2010-10-21 20:48:25
    Temat: Re: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> wrote:
    > Jou meny :)

    Halou :)

    >
    > No i jak tam ? Ostatnie dni dosc chlodnawe. U mnie na poludniu bywalo
    > nawet -3 w nocy. W dzien srednio 8-12st. W nocy spada kolo 5.

    U mnie temp. w dzien to jakies 7-10 stopni, po zachodzie slonca spada do 5,
    a nad ranem jest przymrozek.

    > Ostatni raz grzalem w kominku przez pol dnia w niedziele. Czyli juz
    > czwarty dzien bez grzania i dopiero dzisiaj zaczynam odczuwac
    > dyskomfort, szczegolnie tam gdzie sa plytki (kuchnia / lazienka), w
    > pokojach gdzie sa panele jeszcze nie jest tak zle (choc w krotkim
    > rekawku juz mogloby byc za chlodno :) Temperatura w dzien sie podnosi
    > (i to czasem o caly jeden stopien C!) a w nocy spada. Czyli zyski
    > prawdopodobnie sloneczne sa i to spore. Albo akumulacja robi swoje - w
    > dzien maleje roznica temperatur i oddawane cieplo ze scian
    > wewnetrznych jest wieksze niz z straty na zewnatrz :)
    >
    > Z pol roku temu byla tu dyskusja o akumulacji posadzek i scian
    > wewnetrznych. I niektorzy twierdzili ze "to se neda". To macie tu
    > dowod ze "se da" i ze 20cm styro na scianach + wentylacja z
    > rekuperatorem + dobre ocieplenie poddasza MA SENS :-) Przy jesiennych
    > temperaturach czwarty dzien z wylaczonym ogrzewaniem i temeratura
    > spadla o 2st C w stosunku do pierwotnej. Temp. licze na parapecie
    > (gdzie jest troche chlodniej niz w srodku pokoju), metr nad posadzka i
    > z pierwotnych 19stC mam teraz 17stC. To mniejwiecej odpowiednik 21/19
    > stC przy kalafiorach a nawet wiecej. W domu u mojej ciotki
    > (kaloryfery) bywalo 16stC i to byl prawdziwy hardcore lub raj dla
    > morsow ;-)

    Taaa... Dzis zamontowalem regulator pogodowy do mojego vaillanta i zacznie
    sie grzanie. Do tej pory grzalem wlasciwie tylko kominkiem, ale w nim pali
    sie praktycznie bez przerwy. Dokladam 3-4 razy dziennie, temp. powietrza w
    kapie waha sie od 50 do >100 (nie wiem ile dokladnie, bo regulator powyzej
    99 mówi mi "HI").
    W salonie w tej chwili mam 22*C, przed samym kominkiem, gdzie teraz siedze
    jest z 40*C, a ja jestem niezle zgrzany (a co, otworzylem whiskacza ;))
    Podlogówke mam, ale w domu jest tak cieplo od kominka, ze nie ma sensu jej
    wlaczac...

    --
    Bartek



  • 8. Data: 2010-10-21 21:12:29
    Temat: Re: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:19533d7d-9bdc-41ed-8a30-

    >> nieco wyzsza temp. w porownaniu z grzejnikami, ale te 19C w pomieszczeniu
    >> "smakuje" moze nieco lepiej ale watpie, zeby bylo to az 3C roznicy.

    >Zobaczysz, jak zamieszkasz :) Roznica jest kolosalna.

    No wlasnie mieszkam od lipca. Po prostu nie czuje zeby mi bylo jakos
    kolosalnie cieplej przy tych samych temperaturach tu gdzie podlogowka jest i
    tu gdzie jej nie bylo. Jest inna rzecz, te sama temp. odczuwam wszedzie
    jednakowo. Wchodze do domu i jest tak samo cieplo przy wejsciu, przy oknie i
    w kazdym rogu. Z grzejnikami tak dobrze nie bylo i prawda jest to co
    piszesz, ze podloga utrzymuje dluzej temp. w porownaniu z pomieszczeniami
    bez podlogowki, gdzie po prostu posadzka nie byla podgrzewana i temp.
    wyjsciowa od razu jest znacznie nizsza. Wniosek mozna by wysnuc taki, ze
    podlogowka jako taka nie tyle dluzej grzeje po wylaczeniu ogrzewania, co
    dodatkowo bierze udzial w akumulacji ciepla, bo przy najmniej u mnie przy
    tych temp. ciepla i tak nigdy nie jest. Innymi slowy w porownaniu z
    grzejnikami to dodatkowy akumulator a nie ten sam.

    Pozdro.. TK



  • 9. Data: 2010-10-21 21:30:26
    Temat: Re: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Maniek4" <r...@l...pl> wrote in message
    news:i9qabs$vsu$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:19533d7d-9bdc-41ed-8a30-
    >
    >>> nieco wyzsza temp. w porownaniu z grzejnikami, ale te 19C w
    >>> pomieszczeniu
    >>> "smakuje" moze nieco lepiej ale watpie, zeby bylo to az 3C roznicy.
    >
    >>Zobaczysz, jak zamieszkasz :) Roznica jest kolosalna.
    >
    > No wlasnie mieszkam od lipca. Po prostu nie czuje zeby mi bylo jakos
    > kolosalnie cieplej przy tych samych temperaturach tu gdzie podlogowka jest
    > i tu gdzie jej nie bylo. Jest inna rzecz, te sama temp. odczuwam wszedzie
    > jednakowo. Wchodze do domu i jest tak samo cieplo przy wejsciu, przy oknie
    > i

    Jak te skosy w końcu ociepliłeś? Dawałeś wiatroizolację między krokwie ?
    Macasz ściany w newralgicznych punktach ?


  • 10. Data: 2010-10-21 21:33:26
    Temat: Re: z cyklu "grzejecie juz" ? :) ciag dalszy..
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:9e675b5a-f871-412d-b66f-65c0ad369761@c20g2000yq
    j.googlegroups.com...

    > Ostatni raz grzalem w kominku przez pol dnia w niedziele. Czyli juz
    > czwarty dzien bez grzania i dopiero dzisiaj zaczynam odczuwac
    > dyskomfort, szczegolnie tam gdzie sa plytki (kuchnia / lazienka), w
    > pokojach gdzie sa panele jeszcze nie jest tak zle (choc w krotkim
    > rekawku juz mogloby byc za chlodno :)

    > mam teraz 17stC

    "17 stopni to nie jeszcze tak zle" - co kto lubi, ja przy 12 jezdze na
    rowerze w krotkich gaciach.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1